Zapraszam do skorzystania z gotowego scenariusza przedstawienia dla dzieci opartego na wierszu Jana Brzechwy “Na straganie”. To zabawna, edukacyjna opowieść, która w przystępny sposób przybliży dzieciom świat warzyw, a jednocześnie nauczy współpracy i wzajemnego szacunku. Scenariusz zawiera rozwinięte dialogi, szczegółowe opisy postaci oraz pomysły na interakcje z publicznością. Idealny do wykorzystania w przedszkolu lub w klasach 1-3. Materiał jest dostępny bezpłatnie i gotowy do pobrania oraz adaptacji na potrzeby Twojej grupy!
Tytuł: “Na straganie – przedstawienie warzywne”
Postacie:
- Narrator – prowadzi całą historię, wprowadza w wydarzenia, komentuje.
- Koperek – nieco zmęczony, szuka wsparcia u innych warzyw.
- Szczypiorek – smutny, odczuwa swoją starość, ale stara się zachować dobry humor.
- Kalarepka – pełna energii, lubi pomagać innym, próbuje pocieszać rzepę.
- Rzepa – dumna, ale trochę zmęczona, próbuje utrzymać dobrą formę.
- Groch – przyjacielski, troszczy się o innych, próbuje wspierać rzepę.
- Pietruszka – melancholijna, zmartwiona swoim stanem, potrzebuje pocieszenia.
- Seler – filozoficzny, często westchnie, dostrzega w życiu wiele “felerów”.
- Burak – dumny, ceni swoją niezależność, ale nieco wyniosły.
- Cebula – uczuciowa, trochę zbyt nachalna w swoich uczuciach do Buraka.
- Fasola – pewna siebie, zadziorna, nie lubi, gdy ktoś narusza jej przestrzeń.
- Brukselka – mała, ale z charakterem, lubi się spierać.
- Marchewka – uśmiechnięta, gotowa do pomocy innym.
- Kapusta – mądra, rozważna, stara się załagodzić spory, pełni rolę mediatora.
Scena: Na scenie jest stragan pełen kolorowych warzyw. W centrum stół, a na nim główne postacie-warzywa. Tło tworzą skrzynki z owocami, kosze, płócienne parasole. Wszystkie dzieci ubrane są w kostiumy warzyw, które odzwierciedlają ich charakter.
Akt 1: Rozmowy na straganie
Narrator: (Narrator wchodzi na scenę i mówi do widowni)
Na straganie w dzień targowy
Takie słyszy się rozmowy…
Szczypiorek: (Wchodzi na scenę, rozglądając się)
Może pan się o mnie oprze,
Pan tak więdnie, panie koprze…
(Wchodzi Koper, lekko się chwieje)
Koper: (Ciężko siada na skrzynce)
Cóż się dziwić, mój szczypiorku,
Leżę tutaj już od wtorku!
(Szczypta humoru, może zrobić mały gest, jakby chciał zasnąć)
Akt 2: Zmartwienia warzyw
(Kalarepka wchodzi z energią, podskakując, podchodzi do Rzepy)
Kalarepka: (Entuzjastycznie)
Spójrz na rzepę — ta jest krzepka!
(Tryka się z Rzepą w ramię jak bokserzy przed walką, co ma wywołać śmiech)
Rzepa: (Z dumą, ale z lekkim znużeniem)
Forma moja doskonała!
(Pręży “mięśnie” jakby to była kulturystka)
(Groch podchodzi do Rzepy, uśmiechając się przyjaźnie)
Groch: (Troskliwie)
Jak tam, rzepo? Coraz lepiej?
(Ciężko klęka obok Rzepy, jakby chciał jej pomóc)
Rzepa: (Dumnie, ale z lekkością)
Dzięki, dzięki, panie grochu,
Jakoś żyję się po trochu.
(Pietruszka siada na skrzyni, smutna, zgarbiona)
Rzepa: (Przygnębiona)
Lecz pietruszka — z tą jest gorzej:
Blada, chuda, spać nie może.
(Pietruszka trzyma się za głowę jakby miała ból głowy)
(Seler pojawia się z boku sceny, wzdycha ciężko)
Seler: (Filozoficznie, z rezygnacją)
A to feler…
(Wzdycha głęboko, jakby cały świat miał na barkach)
Akt 3: Miłosne dylematy Buraka
(Burak stoi z boku, obserwując, jak wchodzi Cebula)
Narrator: (Z lekkim grymasem, stara się unikać Cebuli)
Burak stroni od cebuli…
(Cebula podchodzi do Buraka, uśmiechając się zalotnie)
Cebula: (Z uczuciem)
Mój Buraku, mój czerwony,
Czybyś nie chciał takiej żony?
(Patrzy na Buraka z nadzieją, robi romantyczny gest)
(Burak robi krok w tył, zatyka nos)
Burak: (Nieco oburzony)
Niech no pani prędzej zmyka,
Ja chcę żonę mieć buraczą,
Bo przy pani wszyscy płaczą.
(Odwraca się plecami do Cebuli, dramatycznie machając ręką)
Seler: (Znowu pojawia się z boku, wzdycha)
A to feler…
Akt 4: Spór Fasoli i Brukselki
(Fasola wchodzi na scenę, rozpychając się, podchodzi do Brukselki)
Fasola: (Zadziornie)
Gdzie się pani tu gramoli?!
(Rozkłada ramiona, jakby chciała pokazać swoją przestrzeń)
Brukselka: (Z dumą)
Nie bądź dla mnie taka wielka!
(Rozkłada ramiona, jakby chciała pokazać swoją przestrzeń)
(Brukselka z przekąsem odpowiada, robiąc krok do przodu)
Marchewka: (zdumiona)
Widzieliście, jaka krewka!
Brukselka:
Niech rozsądzi nas kapusta!
(Stoi twardo, z założonymi rękami)
(Kapusta wchodzi na scenę, powoli, z powagą)
Fasola: (Zadziornie)
Co, kapusta?! Głowa pusta?!
Kapusta: (Z mądrością)
Moi drodzy, po co kłótnie,
Po co wasze swary głupie,
Wnet i tak zginiemy w zupie!
(Kapusta rozkłada ręce, jakby chciała objąć wszystkich, godząc ich)
(Seler pojawia się ponownie, tym razem z głębokim, dramatycznym westchnieniem)
Seler: (Akcentując, z rozpaczą)
A to feler…
Zakończenie:
Narrator: (Podchodzi na środek sceny, zwraca się do widowni)
I tak kończy się historia,
Warzywne sprawy i kłótnie,
Bo choć każdy ma swój los,
Wszystkie trafią w zupy sos.
(Wszystkie warzywa podchodzą do siebie, obejmują się, podają sobie ręce na zgodę)
Wszyscy (razem): (Z uśmiechem, zwracając się do publiczności)
Dziękujemy za uwagę,
Zupę dzisiaj wszyscy zjemy
bo warzywek dziś pragniemy!
(Wszystkie warzywa kłaniają się widowni)
Dodatkowe pomysły:
- Muzyka: Podczas każdej sceny można dodać delikatne tło muzyczne, które podkreśli nastrój – np. wesoła melodia dla Kalarepki, melancholijna dla Pietruszki.
- Interakcja z publicznością: Narrator może zadawać pytania publiczności, np. “A wy, drodzy widzowie, które warzywo najbardziej lubicie?” To wciągnie dzieci do aktywnego udziału.
- Gesty i ruchy: Postacie mogą dodawać gesty i ruchy, które wzbogacą ich rolę – np. Seler zawsze ciężko siada, kiedy mówi “A to feler”, a Groch może podskakiwać w rytm swoich słów.
Dzięki tym rozwinięciom, każde warzywo staje się bardziej wyraziste, a przedstawienie zyskuje na dynamice i zabawie!